Każdego roku produkujemy coraz więcej śmieci. W 2021 roku każde z nas było odpowiedzialne za blisko 360 kilogramów odpadów. To nadal mniej, niż unijna średnia (500 kg), choć powodów do radości nie ma zbyt wielu. W Polsce zebrano w przybliżeniu 13,7 mln ton odpadów komunalnych!
Koszty są duże. Najbardziej widoczne są te ekonomiczne – składowanie śmieci jest coraz droższe, co znajduje odzwierciedlenie w miesięcznych rachunkach. Bardziej bolesne mogą być jednak skutki środowiskowe. Nic dziwnego, że pojawiają się nowe regulacje prawne i rozwiązania, które mają wspierać recykling. Dwa z nich powstały dzięki polskim firmom.
Zarządzanie odpadami łatwe jak zamówienie taksówki
Zeme to platforma zajmująca się wymianą odpadów przemysłowych online. Działa od 2017 roku i – jak chwali się na swojej stronie – co miesiąc dostarcza tysiące śmieci do instalacji przetwarzających w całej Europie, optymalizując czas i koszty klientów.
Zeme łączy podmioty szukające surowców do recyklingu z tymi, które je produkują. Dodatkowo, ułatwia zarządzanie danymi – między innymi monitorowanie cen czy automatyczne zlecanie odbioru odpadów na podstawie analizy ich produkcji. Firma deklaruje, że dzięki wygodnemu panelowi, zarządzanie całym procesem jest równie proste, co zamówienie taksówki.
Drugie życie odpadów
Startup Handerek Technologies wykorzystał inny pomysł. Jego założyciele opracowali autorską technologię chemicznego recyklingu odpadów z tworzyw sztucznych. Rozwiązanie pozwala przetwarzać plastikowe odpady na komponenty paliwowe i olej napędowy.
Firma weszła na rynek w 2018 roku, choć jej historia sięga znacznie dalej. Pierwsze prace badawcze rozpoczęły się w 2004 roku, kiedy jej założyciel – Adam Hańderek – szukał rozwiązań dla narastającego problemu zanieczyszczenia środowiska odpadami z tworzyw sztucznych. Kilkanaście lat eksperymentów zdecydowanie się opłaciło – startup zdobył liczne nagrody i wyróżnienia, w tym znalazł się w gronie 5 najlepszych polskich startupów oraz 30 najlepszych firm z zakresu Clean Tech w Europie.